Wspaniały deser z mojej ulubionej książki (“Ciasta i desery. Sekrety mojej kuchni” Marka Łebkowskiego). Bardzo prosty, więc nikt nie powinien mieć z nim trudności. Zadowala wszystkie podniebienia.
Składniki na 4 porcje:
Czas 15 minut
4 banany
3 łyżki masła
3 łyżki białego cukru
sok z 1 pomarańczy
sok z 1/2 cytryny
szczypta cynamonu
80 ml brandy (pominęłam)
Banany obrać i przekroić wdłuż na połówki. Na patelni podgrzać cukier, aż się zezłoci. Wlać sok z pomarańczy i cytryny - w tym momencie cukier ściął mi się do gęstego karmelu, ale po kilku minutach się rozpuścił z powrotem. Wtedy dodać masło oraz cynamon i podgrzewać, aż sos zgęstnieje. Do sosu włożyć banany i smażyć je z każdej strony po 3 minuty.
Podać na talerz polane sosem. Wylać brandy na porcje bananów i podpalić. Ja spróbuję następnym razem. :)
Smacznego!
2 komentarze:
O ! Bananki ! Nigdy nie jadłam smażonych bananków .
Błędem jest pominięcie brandy!!! ;)Niepowtarzalny aromat tego deseru bierze się z alkoholu! Spróbujcie jeszcze raz brandy/whisky/w drodze wyjątku może być wódka. Wszystko wyparuje w "procesie produkcyjnym",więc na pewno się nie upijecie :)
+ dwie łyżki miodu
+ masła ile wlezie ;)
Nie używam innych składników. Może oprócz lodów waniliowych jako dodatku dla złamania smaku :)
Prześlij komentarz