Potrzebowałam czegoś na jutro na obiad. Niestety nie zdążyłam zrobić zakupów, bo późno wyszłam z pracy. Trzeba było poszperać w zamrażarce i po gotowych produktach.
Zainspirowana przepisem z bloga raspberries and cream, zrobiłam coś takiego:
Składniki:
600 g dyni (u mnie mrożona)
1 cebula
3 łyżki masła
250-300 ml rosołku z kostki
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka mielonego kuminu
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
szczypta gałki muszkatołowej
300 g makaronu (np. penne)
1-2 łyżki tymianku
suszone pomidory (dałam ok.7-8 kawałków, ale polecam więcej)
4 łyżki świeżo startego sera (najlepszy byłby parmezan, ale ponieważ miała tylko zwykły, to takiego użyłam)
1 łyżeczka octu winnego
sól i pieprz
Kroimy dynię na kawałki, obieramy ze skórki, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w 1 cm kostkę (albo wyciągamy pokrojoną z zamrażarki). Cebulę kroimy w kosteczkę.
Na patelni roztapiamy masło i na małym ogniu podsmażamy cebulę przez 5 min, posypujemy kuminem. Dodajemy dynię, delikatnie mieszamy, Dodajemy bulion, sól, gałkę muszkatołową, tymianek, paprykę, ocet i cukier. Gotujemy na małym ogniu dynia mocno zmięknie.
W osolonej wodzie gotujemy makaron al dente. Następnie odcedzamy i delikatnie mieszamy z dynią, dodajemy drobno pokrojone suszone pomidory i posypujemy serem i dużą ilością pieprzu. Mieszamy.
Smacznego!
PS. To mój pierwszy wpis pisany w Windows Live Writerze. Muszę przyznać, że o wiele lepiej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz