poniedziałek, 9 lutego 2009

Panna cotta


Do zrobienia tego deseru zabierałam się już kilka razy, ale zawsze wybierałam coś sprawdzonego, sądząc, że przygotowanie panna cotty wymaga jednak trochę trudu. I dobrze, że tym razem zalegało mi trochę śmietanki w lodówce i musiałam ją prędko wykorzystać. Deser jest wspaniały. Jest łatwy, a do jego przygotowania wystarczy 15 minut, potem już tylko oczekujemy, aż się schłodzi. Przepis autorstwa Marka Łebkowskiego z mojej ulubionej chyba książki kucharskiej pt. "Ciasta i desery. Sekrety mojej kuchni".


Składniki na 8 porcji: (ja robiłam z ok. 1/3 części)
1l śmietanki 30%
100g białego cukru
20g żelatyny
szczypta cynamonu
owoce, sos (malinowy, karmelowy..) itp.

Żelatynę zalać 100ml śmietanki. Pozostałą śmietankę podgrzać z cukrem, uważając, by nie doprowadzić do zagotowania. Do śmietanki z żelatyną wlać śmietankę z cukrem i mieszając, podgrzewać, aż żelatyna się rozpuści. Śmietankę zdjąć zognia, dodać cynamon i wymieszać.
Śmietankę wlać do 8 naczyń, wystudzić i schłodzić w lodówce. Gdy zastygnie, podać z owocami lub sosem.
Deser można podać w naczynkach lub wyjąć go na talerzyk, zanurzając naczynie na kilka sekund w gorącej wodzie.

Smacznego!

2 komentarze:

Majana pisze...

Wygląda wspaniale! :))

Leszczynka pisze...

Zapewniam Cię, że smakuje lepiej. :)