Przepis pochodzi z dodatku kulinarnego do czasopisma Dobre Rady 6/2008 (nr8). Autorstwa Martyny S. Tylko troszkę zmodyfikowany przeze mnie. Sałatka jest absolutnie zniewalająca, choć może na zdjęciu nie wygląda. Polecam gorąco wszystkim! Ma tylko jeden minus - długo się nie uchowa... :)
Składniki:
- 2 brokuły
- 10 plasterków chudego wędzonego boczku
- szklanka łuskanych pestek słonecznika
- 1/2 szklanki posiekanej czerwonej cebulki (dałam białą)
- 1/2 szklanki rodzynek
Sos:
- 1 szklanka majonezu
- 2 łyżki cukru
- 3 łyżki octu winnego
Umyte brokuły gotujemy około 5 minut, żeby tylko troszkę (!) zmiękły. Studzimy i obrywamy małe różyczki (lub kroimy na małe kawałki). Boczek kroimy w drobną kosteczkę i podsmażamy na patelni, by się zrumienił. Rodzynki sparzamy wrzątkiem i chwilę w nim pozotawiamy, by zmiękły. Pestki słonecznika prażymy chwilę na suchej patelni. Wszystkie składniki wsypujemy do miski.
Ocet podgrzewamy i ropuszczamy w nim cukier. Studzimy i mieszamy z majonezem, aż będzie gęsty. Sałatkę polewamy sosem i dokładnie mieszamy.
Smacznego!
1 komentarz:
Bardzo lubię brokuły :) Smaczniutko to wygląda :)
Prześlij komentarz