Och. Strasznie przepraszam wszystkich i samą siebie też. Długo mnie nie było. Nie wiem, jak to wytłumaczyć. Zawaliły mnie obowiązki i jak już kończył się dzień, to ja nie miałam siły, by coś więcej zrobić (pocztę sprawdzałam raz na tydzień, a blogowe zaległości właśnie kończę nadrabiać). Tak minął maj.
Czerwiec nie był lepszy. Kilka małych wyjazdów, jeden duży – to Chorwacja, a co za tym idzie, trochę przygotowań, a w pracy jak na złość dłuuuugo.
Chorwacja była piękna. Podczas gdy tu padało przez cały tydzień, tam prażyło słońce i cudownie opalało. Nadmorski klimat małych miasteczek sprzyjał odpoczynkowi, a chorwackie przysmaki raczyły podniebienie.
Z tamtejszych specjałów polecam burek w wersji z mięsem lub białym serem na słono-kwaśno. Jest to coś pomiędzy ciastem francuskim a cienkim naleśnikowym (może to filo, ale nie jestem pewna), przełożone wspomnianym nadzieniem. Wspaniała przekąska w trakcie dnia. Jedliśmy też pieczonego odojaka (prosiaka) – to była cudowna uczta, a także tamtejsze owoce morza (były bardzo smaczne, choć tym się nikt nie najadł – poszli w jakość, nie w ilość). Poza tym było mnóstwo świeżych owoców, rakija, lokalne oliwy, lekko wędzony młody kozi ser i wiele innych wspaniałości…
Obecnie mam przerwę w pracy. Przygotowuję się do ważnego egzaminu. Ponieważ po pracy na naukę czasu nie pozostało zbyt wiele, więc mam niby wolne, ale tak naprawdę masę nauki. Mam nadzieję, że tym razem blog nie pójdzie całkiem w zapomnienie i pojawiać się będę.
6 komentarzy:
Czyżby egzamin na aplikację? Jaki by nie był- trzymam kciuki!
Owszem... Zgadłaś tak po prostu, czy może znajomy temat? :)
Za kciuki dzięki, a teraz do kodeksów czas wracać :)
to ja też będe trzymać kciuki, bo wiem jak ciężki jest ten egzamin, ba! juz sama nauka do niego jest ciężka
No prosze. A już myślałam, ze cię całkiem gdzieś wciągnęło, bo ani na blogu nie piszesz ani na smsy nie reagujesz ;)
Powodzenia w takim razie, trzymam kciuki!
Dzięki, dzięki Wam...
Całkiem mnie nie wciągnęło, ale miałam mnóstwo pracy ostatnio i zapomniałam odpisać na smsa.. Wybacz Agnieszko!
Powodzenia! Trzymam kciuki!
Prześlij komentarz