Oj, teraz nawet mój mąż się chlebem zajada i tylko mówi: “Wiesz, bo tego chleba to na jutro już nie starczy. Musisz upiec nowy!” No to piekę… :)
Włączyłam się zatem w Weekendową Piekarnię #22, organizowaną tym razem przez KasięC. Kasia do wspólnego pieczenia zaproponowała dwa chlebki: Rustykalny chleb z pieczonym czosnkiem oraz – pieczony przeze mnie - Warkocz pszenny jabłkowo-cynamonowy.
Ja chlebek ten robiłam z połowy porcji, a i tak wyszedł dość duży. Użyłam też różnych rodzajów mąki – z braku pszennej chlebowej (na połowę porcji dałam 1 szkl. mąki orkiszowej typ 700, 1,75 szkl. mąki zwykłej białej typ 500 oraz 0,25 szkl. mąki pszennej razowej typ 1850).
Przyznam też, że jestem chora i wyrabiałam chleb w maszynie, aby nie stać za długo w kuchni. Na samym końcu podaję więc wersję dla “maszynistów”…
Podaję przepis za KasiąC:
na 2 foremki 31x13 cm
1 łyżka suszonych drożdży
2 łyżki jasnego cukru brązowego
1 szklanka ciepłej wody (40-45°C)
1 szklanka ciepłego mleka
6-6,5 szklanka mąki chlebowej typ 720 (u mnie: 1 szkl. mąki orkiszowej typ 700, 1,75 szkl. mąki zwykłej białej typ 500 oraz 0,25 szkl. mąki pszennej razowej typ 1850)
2 średnie jabłka obrane i pokrojone w kostkę (np. szara reneta)
0,5 szkl. suszonych owoców ( np. żurawinę lub rodzynki - dałam żurawinę)
0,5 szkl. posiekanych orzechów włoskich (dałam posiekane migdały, pestki dyni oraz słonecznika)
2 łyżki oleju z orzechów włoskich
2 duże jajka w temp. pokojowej
2 łyżeczki mielonego cynamonu
0,5 łyżeczki słodu piekarskiego (mąka słodowa, można dać też melasy, albo pominąć w ogóle - ja ja)
0,5 łyżeczki zmielonego ziela angielskiego (pominęłam)
1 łyżka soli
Metoda ręczna:
1. W dużej misce używając mątewki lub miksera wymieszać drożdże, cukier, ciepłą wodę i ciepłe mleko i 2 szkl. mąki. Mieszać, aż masa będzie gładka około 1 min. Przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrośnięcia w pokojowej temperaturze na 1 godz.
2. Dodać jabłka, suszone owoce, orzechy, olej, jajka, cynamon, słód, ziele angielskie, sól i 1 szkl. mąki. Miksować, aż powstanie kremowa masa, około 2 min. Dodać pozostałą mąkę, po pół szkl. za jednym razem, aż ciasto utworzy kulę i będzie odstawało od brzegów miski. Całość można również zagniatać ręką pomagając sobie drewnianą łyżką jak trzeba.
3. Przełożyć ciasto na lekko omączony blat i wyrabiać ręcznie aż będzie gładkie i sprężyste - około 5 min. Jak trzeba, to lekko podsypywać mąką blat w czasie wyrabiania ( 1 łyżka mąki za jednym razem). Wgnieść wszystkie owoce i orzechy, które wypadły w czasie zagniatania.
4. Przełożyć ciasto do dużej miski wysmarowanej olejem. Obrócić je tak, aby całe pokryło się olejem. Miskę zakryć folią spożywczą i zostawić w temp. pokojowej aż podwoi objętość - 1,5 - 2 godz.
5. Delikatnie odgazować ciasto. Przełożyć je na lekko omączony blat. Wysmarować dwie foremki 23x13 cm. Ciasto podzielić na dwie równe części i albo zapleść dwa warkocze, albo uformować dwa bochenki. Zostawić do wyrośnięcia w temp. pokojowej aż wierzchołki będą wystawały około 2,5 cm ponad krawędzie foremek (około 45 min)
6. Piec 45-50 min w temp. 175°C.
Metoda maszynowa:
Wrzuciłam wszystkie składniki, po kolei: płyny i jajko, mąkę, owoce i pestki, przyprawy, a na końcu drożdże.
Nastawiłam program “dough”.
Po zakończeniu wyrabiania, postępowałam zgodnie z pkt 5 i 6. Wyszło pysznie!
Smacznego!
3 komentarze:
Piękny chleb! DZiękuję za wspólne pieczenie:)))
Dziękuję. Było mi bardzo miło. Jak dojdę do wprawy, to sądzę, że cześciej będę "wspólnie" piec...
Leszczynko ,bardzo milo ,ze się dołączyłaś ,bardzo ładny chleb Ci wyszedł
Już dopisuje
Prześlij komentarz