W tej potrawie oczywiście najlepszy jest sos śliwkowy. Kwaskowo-słodki, z wyraźną nutą imbiru. Nadaje mięsu ciekawego posmaku. U mnie w domu była prośba o dokładkę. Sosu! :)
Przepis pochodzi z książki Hilaire Walden “365 dań z grilla”. Bardzo polecam!
Składniki:
- 90 dag kotletów wieprzowych, np. z karkówki
- oliwa lub dobry olej
- sól i świeżo zmielony pieprz
Kotlety lekko rozbić, a następnie oprószyć solą i pieprzem. Piec na grillu 8-10 minut, aż będą rumiane (ja piekłam w opiekaczu z funkcją grilla ok. 4 minut; można oczywiście też usmażyć na patelni).
Sos śliwkowy:
- ok. 20 śliwek (wypestkowanych i rozdrobnionych)
- 1 łyżka oliwy lub dobrego oleju
- 1 mniejsza cebula
- 1-1,5 łyżka mielonego imbiru
- 0,5 łyżki mielonego pieprzu
- 1-2 łyżki sosu sojowego
- 5 łyżek likieru wiśniowego (użyłam czereśniówki)
- 0,5 łyżki miodu (pominęłam)
- sok z limonki, do smaku (pominęłam)
Usmażyć na oliwie drobno posiekaną cebulę. Dodać imbir i pieprz; smażyć aż do uzyskania aromatycznego zapachu. Dodać śliwki, doprawić sosem sojowym, likierem i miodem. Doprowadzić do wrzenia, następnie przykryć i dusić na małym ogniu do czasu, aż się śliwki rozgotują. Przełożyć sos do sosjerki i doprawić sokiem z limonki.
Gotowe kotlety podawać z gorącym sosem śliwkowym.
Smacznego!
Przepis bierze udział w zabawach kulinarnych Akcja “Śliwka” i “Wielkie Grillowanie”!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz