wtorek, 12 października 2010

Ciasto maślane z karmelizowanymi gruszkami

Miało być inne, ale mąż zażyczył sobie to. Bo mu się spodobało, jak kiedyś przeglądał bloga Liski.

Skapitulowałam. I całe szczęście! Ciasto jest moim absolutnym faworytem. Mimo, że nie ma tu ani grama czekolady, za którą przepadam. Cudownie maślane z rozpływającymi się w ustach gruszkami… Nie można tego przeoczyć!

P1060567

Przeklejam z White Plate:

Ciasto z karmelizowanymi gruszkami
/na podst przepisu Nigela Slatera/

Składniki na ciasto:
200 g masła
200 g brązowego cukru
3 jajka
200 g mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

Składniki na gruszki:
750 g gruszek, należy je obrać, wyrzucić gniazda nasienne i pokroić w kostkę
3 łyżki brązowego cukru
40 g masła
1/2 łyżeczki cynamonu
do posmarowania blaszki: ok. 1/2 łyżki masła

Przygotowanie gruszek:
W garnku rozpuścić masło (40 g) z cukrem (3 łyżki). Dodać gruszki i gotować do czasu, aż sok wyparuje - nie należy zbyt intensywnie mieszać, by kawałki gruszek zachowały swój kształt.
Zdjąć z ognia i ostudzić, wymieszać z cynamonem.

Przygotowanie ciasta:
Masło (200 g) zmiksować z cukrem (200 g) na gładką i jasną masę. Miksując dodawać po jednym jajku, na końcu wmieszać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia.
Delikatnie wmieszać w ciasto ostudzone gruszki.
Formę o średnicy 24 cm (najlepiej tortownicę) wysmarować masłem, wysypać tartą bułką. Przełożyć do niej ciasto i wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni C na 40-45 minut.

Ostudzić w formie, podawać z lodami waniliowymi lub sosem toffi (choć samo w sobie smakuje wystarczająco obłędnie – przyp. mój).

Smacznego!

Zleszczona kuchnia

piątek, 20 sierpnia 2010

Tarte tatin

Dawno nic nie pisałam. 14 czerwca urodziła się nam bowiem córeczka i zajęła nam swoją małą osóbką nieco czasu :) W ubiegłą sobotę skończyła 2 miesiące i z tej okazji podaję przepis na tartę. Ciasto według wskazówek Liski robił tym razem mój mąż. Wyszło mu pysznie!



Cytuję za Liską:


Na ciasto kruche:
150 g mąki
100 g masła pokrojonego w małe kawałeczki
25 g brązowego cukru
2 żółtka

Na jabłka:
100 g brązowego cukru
40 g masła
5 jabłek średniej wielkości obranych i pokrojonych w ćwiartki

Ciasto: zagnieść wszystkie składniki na gładkie kruche ciasto i włożyć do lodówki na pół godz.
W tym czasie przygotować jabłka: na dużej patelni, rozgrzać masło z cukrem. Kiedy zacznie się karmelizować, wrzucić jabłka i smażyć je ok. 15 minut. Ważne, by nie przekręcać ich zbyt często, bo się rozpadną, a nie powinny. Kiedy jabłka nabiorą złocistego koloru, wyjmujemy z lodówki ciasto. Ciasto trzeba rozwałkować na krążek o średnicy większej niż średnica patelni.
Ciasto ułożyć na jabłkach, podwinąć brzegi do środka. wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 200 stopni. Piec 20 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 160 stopni i piec kolejne 20 min. Po upieczeniu wyjąc z piekarnika, nożem odsunąć brzeg ciasta od patelni, na wierzch patelni położyć duży talerz i jednym ruchem przewrócić tartę na talerz.
Wspaniałe z gałką lodów waniliowych.
Smacznego!

wtorek, 20 kwietnia 2010

Buły drożdżowe

Rozumiem powiedzenie, że coś idzie jak świeże bułeczki. Z tych, które zrobiłam wczoraj późno wieczór uchowała się do teraz jeszcze jedna.

Pyszne, półsłodkie, z rodzynkami… Nie trzeba nic więcej.

Przepis dostałam od kuzynki Ani. Wyszło mi 14 bułeczek.

P1060171

Przepis:

  • 2 szklanki mąki tortowej
  • 0,5 szklanki mąki orkiszowej
  • 7 łyżek cukru
  • 1 cukier waniliowy
  • 5 g drożdży
  • 2 żółtka
  • 250 ml mleka
  • 2 łyżki oleju
  • szczypta soli
  • 3 garści rodzynek

1. Zrobić rozczyn z ciepłego mleka, cukru i rozkruszonych drożdży.
2. Odstawić go do wyrośnięcia.
3. Żółtka, sól, olej połączyć z rozczynem.
4. Przesiać mąkę przez sitko (dotlenia się ją, przez co ciasto lepiej
rośnie).
5. Ugnieść z masą.
6. Dosypać rodzynki.
7. Odstawić do wyrośnięcia (moje ciasto wyrastało w misce do ciast drożdżowych firmy Tupperware - bardzo ją polecam, jest prosto i szybko).
8. Na wysmarowaną tłuszczem blaszkę wykładać łyżką masę; nie szkodzi, że jest nieco rzadka.
9. Piec na wysmarowanej tłuszczem blaszce w temperaturze 180 stopni na złoty kolor (ok. 15- 20 minut).
10. Można dodać paczkę zmielonych migdałów, smak podobno niesamowity (ja jeszcze nie próbowałam), choć nie dla wszystkich wyczuwalny.

Smacznego!

P1060168

niedziela, 7 marca 2010

Sałatka porowa z selerem, szynką i ananasem

Przyznam, że nie lubię selera. Od niedawna jadam go w wersji naciowej. Korzeń selera to jednak nie mój smak. Niestety tak się stało, że w moim domu zawieruszył się nieopatrznie słoiczek poszatkowanego selera. Nie wiedziałam zupełnie, w jakiej postaci będę mogła go użyć.

To się stało w warzywniaku! Kupowałam pory na tradycyjną sałatkę. Ich losy potoczyły się jednak inaczej, po tym, jak sprzedawczyni podała mi ten właśnie przepis. Hmm, czemu nie? Seler w domu i tak leży, a sałatką z mięsem mój mąż na pewno nie pogardzi.

Tak powstała ta oto sałatka. Nie żałuję! :)

P1060019

Składniki:

  • 1 por
  • 30-40 dag szynki prasowanej (u mnie tym razem salami)
  • puszka ananasa
  • słoik selera (użyłam firmy Rolnik, o poj. 370 ml, waga po odsączeniu 160 g)
  • ok. 3-4 łyżki majonezu

Pora oczyścić i pokroić w półplasterki. Zblanszować. Seler odsączyć z zalewy. Plastry ananasa odsączyć (sok można wypić) oraz pokroić na małe kawałki. Plastry szynki pokroić w kostkę. Połączyć majonezem Wszystko wymieszać.

Smacznego!

środa, 3 marca 2010

Gulasz z suszonymi śliwkami

Tym razem kulinarnie wyżywał się mój małżonek. Przyznam, że zrobił mi miłą niespodziankę, bo po kilku dniowej nieobecności w domu wolałam raczej nieco wypocząć niż biec po zakupy i stać przy “garach”. Tak więc do przygotowania obiadu zabrał się dziarsko mąż i już po chwili w całym domu zaczęły się roznosić niesamowite zapachy. Wybrany prze męża został przepis gani z My cusine. A mi nie pozostało nic innego jak tylko delektować się wspaniałym obiadem. I oczywiście odpowiednio pochwalić kucharza! :)

P1060007

Cytuję za ganią:

Składniki:

  • 1 kg wołowiny (mąż użył pręgi)
  • 2-3 cebule
  • 0,5 kg suszonych śliwek
  • puszka pomidorów w zalewie
  • pół szklanki czerwonego wytrawnego wina
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 2 listki laurowe
  • sól, pieprz

Wołowinę pokrój w kostkę, obsmaż ją na oliwie, dodaj cebulę i podsmaż razem. Dolej wino, gotuj do momentu, aż wino odparuje. Dodaj pomidory z zalewą, połowę śliwek i przyprawy, duś do miękkości mięsa. W razie potrzeby podlewaj wodą lub winem. Pod koniec gotowania dorzuć pozostałe śliwki, dopraw do smaku.

Smacznego!

sobota, 6 lutego 2010

Czarne i wilgotne ciasto czekoladowe

Oto przepis na ciasto, na które absolutnie nie masz czasu. Do dyspozycji najwyżej 5 minut… Co w tym czasie można w ogóle upiec? No, tak całkiem upiec, to może nic, ale przygotowanie tego ciasta nie zajmie więcej niż parę minut. Ze składnikami nie ma problemu - zazwyczaj znajdziemy je bez trudu w naszej kuchni. Wystarczy wszystko zmiksować i włożyć do piekarnika, po czym można się już zająć wszechogarniającą “robotą”. A smak? To już trzeba spróbować samemu… :) Ja polecam!

P1050953

Przepis od Arabeski:

Składniki:
- 1 szkl. mąki
- 1 szkl. cukru
- 1/3 szkl. dobrego kakao
- 1 łyżeczka sody
- 1 jajko
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/2 szkl. maślanki
- 1/2 szkl. oleju
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 1/2 szkl. gorącej wody

Piekarnik nagrzać do temp. 150-160 st.C.
Wszystkie składniki ciasta umieścić w misce i dokładnie zmiksować (wodę dodać na samym końcu). Wlać do natłuszczonej i posypanej mąką okrągłej formy ze szkła żaroodpornego, o średnicy ok. 23 cm. Piec 1 godzinę lub trochę dłużej (sprawdzić patyczkiem - w moim piekarniku wychodzi idealnie 1h 15 min.), ostudzić. Całość można posypać cukrem pudrem lub zrobić piankę jak Arabeska.

Smacznego!

środa, 3 lutego 2010

Tort czekoladowo-śmietankowy

Dwa dni temu dostałam maila. Od męża. “Pewnie to czytasz, ale wiedz, że mi się podoba”. Okazja nadarzyła się szybko i już wczoraj ten bajeczny torcik pałaszowali moi urodzinowi goście.

Tort nie jest trudny do zrobienia. Nie należy tylko za długo ubijać śmietany, żeby się z niej nie zrobiło masło. Bardzo delikatny i śmietankowy w smaku. Jednak nie da się go zjeść dużo na raz. Polecam bardzo!

P1050947

Przepis cytuję za Anią:

BISZKOPT KAKAOWY:

  • 5 jajek
  • ¾ szklanki cukru
  • ¾ szklanki mąki pszennej
  • 1 ½ łyżki kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

BIAŁA MASA ŚMIETANKOWA:

  • ½ litra śmietany 36%
  • 30 dag białej czekolady
  • 90 ml mleka

KAKAOWA MASA ŚMIETANKOWA:

  • ½ litra śmietany 36%
  • 20 dag mlecznej czekolady
  • 10 dag gorzkiej czekolady
  • 90 ml mleka

DO DEKORACJI:

  • orzechy laskowe w czekoladzie (ew. kulki Lila Stars, jak u mnie)

Białka ubić, dodać cukier i nadal ubijać. Dodać żółtka, jeszcze ubijać. Następnie dodać mąkę, kakao i proszek do pieczenia. Wymieszać i wylać ciasto do wysmarowanej tłuszczem dużej tortownicy (o średnicy 26-28 cm). Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec około 25 minut w temperaturze 180 °C. Ostudzić i przekroić na pół.

Białą czekoladę połamać i zalać gorącym mlekiem. Rozpuścić, podgrzewając i mieszając, ostudzić. W osobnym naczyniu połamać mleczną czekoladę i gorzką czekoladę. Następnie zalać je pozostałym gorącym mlekiem. Rozpuścić, podgrzewając i mieszając, ostudzić. ½ l śmietany ubić i wymieszać z rozpuszczoną białą czekoladą. Pozostałe ½ l śmietany ubić i wymieszać z rozpuszczonymi kakaowymi czekoladami.

Na jedną część biszkoptu wyłożyć połowę białej masy, a na nią położyć drugą część biszkoptu, lekko dociskając. Na biszkopt wyłożyć kakaową masę, a 3-4 łyżkami tej masy posmarować boki tortu. Na wierzch tortu wyłożyć pozostałą białą masę. Tort udekorować orzechami laskowymi w czekoladzie. Schłodzić w lodówce.

Smacznego!

P1050965

środa, 20 stycznia 2010

Milky Way

Witam wszystkich serdecznie w Nowym Roku!

Strasznie dawno mnie tu nie było. Nic nie pisałam tyle czasu, że aż mój mąż mi powiedział, że zaniedbuję bloga… :)

Przyczyn było sporo. Najważniejsza była taka, że przez pewien czas do kuchni wchodziłam jedynie z musu. Na szczęście już mi przeszło. Wracam do gotowania, pieczenia i wreszcie też pisania…

Na początek biało-czarna propozycja, wpasowująca się w krajobraz za oknem. Obłędnie pyszna. Ciasto to próbowałam pierwszy raz na finale Szlachetnej Paczki. Zrobiła je Ania i podbiła tym serca wszystkich kosztujących. Oryginalnie przepis pochodzi chyba od Dorotki.

Gorąco polecam!

milkyway1

Przeklejam przepis za Dorotką:

Składniki na kakaowy biszkopt:

  • 6 jajek
  • 3/4 szklanki cukru
  • pół szklanki mąki pszennej
  • pół szklanki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3 łyżki kakao
  • 2 łyżki oleju

Białka ubić na sztywną pianę, dodając pod koniec ubijania cukier, a następnie żółtka. Dodać olej i dalej miksować. Mąkę przesiać, wymieszać z proszkiem do pieczenia, kakao, wmieszać delikatnie do masy jajecznej.

Ciasto wyłożyć do formy o wymiarach 25 x 34 cm (wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia) i piec około 20 - 25 minut w temperaturze 170ºC, do tzw. suchego patyczka.

Składniki na masę:

  • pół szklanki mleka
  • 2 szklanki mleka w proszku ('niebieskiego', pełnego)
  • 2/3 szklanki cukru
  • 350 g masła
  • 16 g cukru waniliowego

Mleko (zwykłe) zagotować z cukrem i cukrem waniliowym. Ostudzić. Masło utrzeć. Powoli dodawać do niego wystudzone mleko, dalej ucierając. Wsypać przesiane mleko w proszku i ucierać do gładkości.

Ostudzony biszkopt przekroić wzdłuż, przełożyć masą.

Składniki na polewę czekoladową:

  • 100 g gorzkiej lub mlecznej czekolady
  • 100 g masła

Masło i czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Lekko przestudzić. Gotową polewą polać ciasto.

Przechowywać w lodówce. Choć po kilku godzinach w lodówce masa dość stwardnieje (masło), wystarczy wyjąć ciasto 2 - 3 godziny przed planowanym podaniem.

Smacznego!

milkyway2